piątek, 28 grudnia 2007

Tort pomarańczowo-czekoladowy

Pyszny mocno czekoladowy tort, w sam raz na zimowy wieczór.



Biszkopt czekoladowy:
  • 180 g masła
  • 360 g cukru
  • 3 jajka
  • łyżeczka esencji pomarańczowej
  • 235 g mąki
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1,5 łyżeczki sody
  • 260 ml maślanki
  • 85 g kakao
  • skórka pomarańczowa
Masło rozkręcamy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po jednym jaju i dobrze miksujemy. Przesianą mąkę mieszamy z kakao, proszkiem do pieczenia i sodą i dodajemy do masy jajecznej na przemian z maślanką. Na końcu dodajemy skórkę pomarańczową. Przekładamy ciasto do dużej tortownicy (śr. 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 80 minut w temp 160 stopni.
Wystudzony biszkopt kroimy na 3 części.

Masa pomarańczowa I:
  • 1,5 szklanki soku pomarańczowego
  • 1/3 szklanki cukru
  • budyń śmietankowy
Budyń gotujemy według przepisu na opakowaniu , ale zamiast mleka używamy soku.
Gorącą masę wykładamy na biszkopt.

Masa pomarańczowa II:
Miksujemy 
  • 2 pomarańcze (jedną ze skórką, jedna bez), przekładamy do garnka i smażymy z 
  • cukrem aż masa będzie gęsta. Ilość cukru zależy od indywidualnych upodobań.
Ciepła masę wylewamy na masę budyniową.
Przykrywamy drugim biszkoptem i smarujemy masą czekoladową.

Masa czekoladowa:
  • 200 ml kremówki ubijamy na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z 
  • czekoladą, którą wcześniej rozpuściliśmy w kąpieli wodnej.

Dekoracja według uznania.
Ja zrobiłam plastyczna masę wg przepisu, który znalazłam na GP. Jak tylko odnajdę autora, to wkleję link.
Potrzebujemy:
  • 400 g marshmallows
  • 1 kg cukru
  • 2 łyżki wody
Pianki rozpuszczamy w kąpieli wodnej z 2 łyżkami wody a następnie dodając po trochu cukru zagniatamy masę aż do uzyskania plastycznej konsystencji. Masa nie powinna kleić się do rąk.
Można ją zabarwić barwnikami spożywczymi, wycinać dowolne kształty i ozdabiać tak, jak podpowiada wyobraźnia :)

Smacznego!

Ryba po grecku


Taką rybę robiłam pierwszy raz, ale wyszła całkiem całkiem ;)
4 marchewki, dużą pietruszkę i kawałek selera ścieramy na tarce na dużych oczkach. W garnku rozgrzewamy trochę oleju i wrzucamy warzywa oraz liść laurowy, ziele angielskie oraz pieprz w ziarnach. Podlewamy ¼ szklanki wody. Przykrywamy i dusimy ok. 25 minut.
Na patelni smażymy rybę przyprawioną solą i pieprzem i w panierce z jajka i bułki tartej. Po usmażeniu rybę przekładamy na ręcznik papierowy aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Na tłuszcz pozostały po smażeniu ryby wrzucamy pokrojone 3-4 cebule i czekamy aż się zeszklą. Przekładamy je do pozostałych warzyw i dusimy razem ok. 15 minut. Jeśli jest za mało płynu podlewamy znowu niewielką ilością wody. Pod koniec duszenia dodajemy koncentrat pomidorowy (ja w trakcie duszenia warzyw dodałam 2 świeże pomidory bez skórek i pestek). Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem.
Na półmisek wykładamy połowę warzyw a na nie rybę i przykrywamy resztą warzyw. Najlepiej smakuje na zimno.

Smacznego!

niedziela, 23 grudnia 2007

Trufle, trufelki...






Tu już zapakowane jako dodatek do prezentu :)



Trufelki wystąpiły na świątecznym stole w czterech odmianach. Zrobienie ich wcale nie jest tak trudne, jakby się mogło wydawać.
Podstawowe składniki to:
  • śmietanka kremówka (ok. 2 łyżek) i
  • masło (również ok 2 łyżek).

Trzeba to razem zagotować i dodać pokruszoną czekoladę oraz dodatki.

Wersja I:
  • czekolada gorzka (150g)
  • ok 3-4 łyżek kakao
  • łyżka rumu
Obtaczałam je w kakao.

Wersja II:
  • czekolada mleczna i z orzechami ( w sumie ok. 100 g)
  • szklanka zmielonych orzechów
  • garść pokruszonych biszkoptów
Do środka wkładałam orzech laskowy i obtaczałam w pistacjach.

Wersja III:
  •  czekolada biała (100g)
  •  pokruszone biszkopty
  •  wiórki kokosowe
Do środka wkładałam migdał i obtaczałam w posiekanych migdałach.

Wersja IV:
  •  czekolada biała (100g)
  •  biszkopty
  •  posiekane migdały
Do środka wkładałam masę marcepanową i obtaczałam w wiórkach kokosowych.
Po przyrządzeniu każdej masy trzeba ją schłodzić przez min. pół godziny w lodówce tak, by była dość twarda, ale jeszcze plastyczna.

Polecam gorąco.
Gotowe trufle mogą nie istnieć ;)

Smacznego!

niedziela, 16 grudnia 2007

Kutia





Szklankę pszenicy trzeba namoczyć na kilka godzin a następnie ugotować do miękkości. Odcedzić bardzo dokładnie na sitku, a najlepiej zostawić na noc. Pszenica musi być sucha i sypka. Dodać mak przygotowany jak na makowiec oraz bakalie i miód.

Pycha!

Rożki z makiem

Słodki akcent w czasie wigilijnej kolacji, czyli babcine rożki z makiem.


Ciasto przygotowujemy takie, jak na pierogi (podawałam w przepisie na uszka).
Ciasto rozwałkowujemy, wycinamy kółka i nakładamy mak (taki jak na makowiec). Ja używam zwykle gotowego z puszki, tylko dodaję do niego więcej bakalii.
Kółeczka zaklejamy w sakiewki, takie jak widać na zdjęciu i smażymy na oleju. Usmażone wykładam na papierowy ręcznik i czekam aż tłuszcz odsiąknie. Posypuję cukrem pudrem.
Najlepiej robić tuż przed kolacją. Znikają ze stołu w kilka minut.

Naprawdę polecam!

Najlepszy piernik

Piernik, który nie może się nie udać :)


  • 6 żółtek
  • 3 białka
  • szklanka cukru
  • margaryna
  • karmel - przygotowany z pół szklanki cukru i pół szklanki wody
  • 2 szklanki mąki
  • łyżeczka sody
  • przyprawa do piernika
  • bakalie

Żółtka utrzeć z cukrem i margaryną. Dodać powoli karmel, a następnie mąkę wymieszaną z sodą i przyprawą do piernika. Na końcu dosypać bakalie a następnie pianę ubitą z białek i delikatnie wymieszać.

Piec ok. 45 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Po wystygnięciu polać polewą lub lukrem.

Smacznego!

Uszka wigilijne


Ciasto:
- na stolnicę sypiemy mąkę (na oko),
- do kubeczka wrzucamy kawałek drożdży i zalewamy ciepłą wodą - nie mieszamy!
- dolewamy powoli wodę do mąkę i wyrabiamy ciasto,
- jeśli mamy za mało wody ponownie zalewamy nią drożdże - i tak do skutku,
- zagniecione ciasto powinno być mięciutkie.

Farsz:
- grzyby moczymy przez noc,
- gotujemy je do miękkości (ja gotuję w nowej wodzie),
- kiedy wystygną, przekręcamy przez maszynkę,
- na oleju podsmażamy posiekaną cebulkę, wrzucamy grzyby i smażymy przez chwilę,
- doprawiamy solą, pieprzem i wszystkim na co mamy ochotę ;)

Ciasto rozwałkowujemy na dość cienkie placki, wykrawamy kółka (śr. ok 3-4 cm), nakładamy farsz, składamy kółka na pół, sklejamy, zawijamy rogi i również zaklejamy.
Gotujemy w osolonej wodzie.

Pychotka!
 
Related Posts with Thumbnails