czwartek, 22 lipca 2010

Pstrąg + grill = kolacja doskonała

W mojej kuchni pojawił się nowy sprzęt - grill elektryczny. Może brak własnego miejsca do grillowania na dworze nie będzie mi już tak bardzo doskwierał ;) Dziś wybór padł na pstrąga.



Rybę oczyściłam z łusek i pozbyłam się głów - nie lubię jak patrzą na mnie z talerza ;)
Przygotowałam marynatę:
  • sok i skórka z połowy cytryny
  • 2 łyżki stołowe posiekanego koperku
  • łyżka stołowa wymieszanej natki pietruszki i tymianku
  • 2 łyżki oleju
  • sól
  • pieprz

Marynatą wysmarowałam ryby w środku, włożyłam do każdej po kilka plasterków cytryny i po kilka gałązek kopru. Spięłam ryby wykałaczkami i nasmarowałam je marynatą na zewnątrz. Odstawiłam je na 2-3 godziny do lodówki.
Przed smażeniem delikatnie usunęłam zioła ze skórki - przypalone byłyby gorzkie. Smażyłam je po 5-6 minut z każdej strony. Były delikatne i soczyste.


Smacznego!

4 komentarze:

  1. Dokładnie - kolacja idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super jedzonko, bardzo apetyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. strasznie fajną rzeczą musi byc taki grill w kuchni :-) i dużo pyszności przy jego pomocy pewnie powstanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak, taki grill jest rewelacyjny. Już mam 100 pomysłów na nowe dania i listę przepisów na grillowe specjały, których nie mogłam wcześniej wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń