Znacie to uczucie, kiedy ślinka cieknie na myśl o jakiejś słodkiej pyszności, ale ostatnią rzeczą na jaką się ma ochotę jest wyjście po zakupy? W takich momentach na ratunek przychodzi mrożone ciasto francuskie. Takie ciasto najlepiej rozmrażać w lodówce, potem pozostaje tylko delikatnie je rozwinąć, pokroić i wybrać dodatki.
Tym razem wylepiłam ciastem foremki do tartaletek. Na część nałożyłam pokrojone w plasterki gruszki, a na resztę wiśnie. Wierzch posypałam brązowym cukrem i płatkami migdałowymi i zapiekłam, aż ciasto się zezłociło. Oto efekt:
Smacznego!
niedziela, 11 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Szybko i smacznie:)
Urocze, małe słoneczka :)
Mniam :))))
ja to bym chciała wiśniową :-)
Prześlij komentarz