środa, 23 czerwca 2010

Ziemniaki "przypalanki"

Mój smak lata! Młode ziemniaki uduszone na tłuszczu, z dużą ilością koperku. Pasują do mięsa, ryb i warzyw, ale najlepiej smakują z kubkiem prawdziwego wiejskiego zsiadłego mleka.

Co z tego, że niezdrowe? Co z tego, że tłuste i pełne cholesterolu? Co z tego, że mało dietetyczne, skoro są PYSZNE!



Młode ziemniaki należy namoczyć i oskrobać ze skórki. Przełożyć do garnka i zalać wodą. Garnek powinien mieć grube, nieprzywierające dno. Ziemniaki od momentu zagotowania gotujemy ok. 3 minut. Odlewamy wodę. Dodajemy smalec (z niego cały smak!) i kilka łyżek oleju. Dusimy na średnim ogniu, co jakiś czas potrząsając garnkiem. Kiedy ziemniaki są miękkie, solimy je i posypujemy koperkiem. Kiedy poczujemy intensywny zapach kopru, wykładamy ziemniaki na talerz. Gotowe :)

Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Tego sposobu na ziemniaki nie znałam. Pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna wariacja na temat ziemniaków. Ja sama się zajadam takim obwiniętymi w foli i pieczonymi w piekarniku;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają przepysznie, a pewnie jeszcze lepiej smakują!! Uwielbiam przypalone ziemniaki:D

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny sposób na pewno z niego skorzystam.... też lubię takie ziemniaki..;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja takich nigdy nie robiłam...
    Co do cholesterolu itd...no cóż, na coś człowiek umrzeć musi. A wyrzekając się wszystkiego po drodze, co się ma z życia? ;)

    OdpowiedzUsuń